ul. Prusicka 12, 55-100 Trzebnica
Imieniny: Danuty, Jana, Janiny
NARODOWE CZYTANIE W TRZEBNICY
W sobotnie popołudnie 6 września w przestrzeni trzebnickich stawów tuż obok Lasu Bukowego odbyła się III edycja Narodowego Czytania. Tym razem z inspiracji Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Komorowskiego oraz pod honorowym patronatem Burmistrza Gminy Pana Marka Długozimy zgromadziliśmy się wokół Trylogii Henryka Sienkiewicza.
Maraton czytelniczy, skupiony wokół Pana Wołodyjowskiego, rozpoczął się krótką gawędą o świecie, języku czy źródłach sienkiewiczowskich inspiracji. Przypomniano w niej głosy krytyków sprzed ponad stu lat, spierających się o to, czy Trylogia jest „pierwszorzędnym utworem drugorzędnym” – jak mógłby to ująć Witold Gombrowicz, przywołano wyśmienite sceny imć Onufrego Zagłoby – Sarmaty i kontuszowego Ulissesa.
Wreszcie nastąpił moment najbardziej wyczekiwany, budujący wspólnotę odbioru – głośna lektura, w której głosu bohaterom Trylogii Henryka Sienkiewicza użyczyli: Marek Długozima – Burmistrz Gminy Trzebnica jako „okrutnie rozkochany w Oleńce” Kmicic, Daniel Buczak zaś przyniósł „dolor rodzącą, a nieznośnie serce ściskającą” wieść o śmierci Anusi Bohoborzatej, Mateusz Stanisz – Przewodniczący Rady Miejskiej – niczym sofoklesowy poseł relacjonował wielkie konfuzyje con amore niewielkiego rycerza, ks. Proboszcz Jerzy Olszówka SDS – Kustosz Międzynarodowego Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej – Charłampowym głosem wzywał do „wielkiej a słusznej służby Bożej ad majorem Dei gloriam”, Siostra Teodozja z Kongregacji Sióstr Św. Karola Boromeusza przedstawiła swój fragment z wdziękiem Oleńki, Izabela Jaworska – kierownik biblioteki w Trzebnicy – z sarmacką swadą i konceptem odsłoniła przed czytelnikami Ulissesowy fortel wydobycia pana Michała z zza zakonnej furty, a Hanna Stelmaszczyk, partner Programu 3+, wprowadziła nas w arkana zawiązującej się intrygi. Wreszcie maraton czytelniczy, tak wyśmienicie rozpoczęty, dotrzymując poziomu przywołanym, podjęli sami trzebniczanie, także dzieci i młodzież ze Szkoły Podstawowej nr 2, Gimnazjum nr 1 oraz harcerze.
Spotkaniu z Panem Wołodyjowskim towarzyszyły także akcje-atrakcje: można było zabrać do domu książkę z wbitą w nią okazjonalną pieczęcią Narodowego Czytania, wziąć udział w konkursie plastycznym, projektując okładkę sienkiewiczowskiej Trylogii (wygrywając tym samym atrakcyjne nagrody) czy wypożyczyć książkę w plenerze, wybierając coś ze zróżnicowanej oferty Lotnej Czytelni.
Spotkanie to zamknęła, niczym coda przywołująca pamiętne oblężenie Kamieńca Podolskiego, wzruszająca realizacja ostatniego rozdziału przygód małego rycerza, w wykonaniu księdza Jerzego Morańskiego SDS – ten zaś, niczym trzebnicki ksiądz Muchowiecki, w dramatycznej ciszy spokojnego popołudnia, przeciętej werblem, wołał: „Dla Boga, panie Wołodyjowski! Larum grają! Wojna! Nieprzyjaciel w granicach! A ty się nie zrywasz! Szabli nie chwytasz? Na koń nie siadasz? Co się stało z tobą, żołnierzu? Zaliś swej dawnej przepomniał cnoty, że nas samych w żalu jeno i trwodze zostawiasz?” I przyznać trzeba, że niejednej osobie pojawiła się wtedy w oku łza wzruszenia i nostalgii, smutek rozstania zaś złagodzić mogło tylko jedno – zaproszenie na kolejne odsłony wspólnego czytania, których szczegóły już niebawem.